Udany początek. Zrzeszeni 2:1 Perła
W meczu inaugurującym sezon 2021/2022 podopieczni Damiana Kopacza pokonali Perłę Płonica 2:1. Biało-zieloni przegrywali co prawda po samobójczej bramce Pawłowskiego, ale w drugiej połowie, dzięki dwóm rzutom karnym, które wykorzystał Palij, wygrali ten mecz.
W zespole z Niwy w przerwie doszło do sporych zmian kadrowych. Kilku zawodników odeszło, kilku przyszło, tak już bywa. Najważniejsze, że udało się wystartować, bo niewiele brakowało, a Zrzeszeni zniknęliby z piłkarskiej mapy regionu.
Na całe szczęście czarny scenariusz się nie spełnił i mimo problemów biało-zieloni przystąpili do rozgrywek. W pierwszym meczu szansę gry od pierwszej minuty dostali debiutujący w zespole Maciej Kozioł i Dawid Zastawniak.
Od pierwszego gwizdka widać było, że Zrzeszonym brakuje ogrania. Podopieczni Damiana Kopacza nie rozegrali ani jednego meczu kontrolnego i to było widać.
W 26. minucie nieatakowany przez nikogo Palij zagrał, wydawałoby się prostą piłkę do strzegącego bramki Pawłowskiego. Ten jednak nie zdołał opanować futbolówki, która przeszła mu pod stopą i wturlała się do bramki.
Zrzeszeni próbowali atakować, próbowali odpowiedzieć, ale brakowało wykończenia, tej przysłowiowej kropki nad "i".
W drugiej połowie, w strugach deszczu Zrzeszeni zdołali odwrócić losy meczu. Dwa rzuty karne, dwa razy do wykonania jedenastki podchodzi Palij i dwa razy pokonuje Bartoszka, byłego bramkarza Orła Mąkolno.
Już za tydzień Zrzeszeni Niwa zagrają w Gorzanowie ze spadkowiczem z A-klasy Zamkiem.
Zrzeszeni Niwa - Perła Płonica 2:1 (0:1)
Komentarze