Z Burzą na inaugurację

W pierwszym meczu rundy wiosennej Zrzeszeni Niwa na własnym obiekcie podejmą Burzę Dzikowiec. Biało-zieloni jesienią przegrali w Dzikowcu 3:2, będzie więc okazja do rewanżu.

Tak naprawdę, to z Burzą mieliśmy się zmierzyć już dwa tygodnie temu (11 kwietnia), niestety w połowie marca rządzący zablokowali wszelką możliwość uprawiania sportu na świeżym powietrzu. Dokończenie sezonu stanęło więc pod dużym znakiem zapytania. Na całe szczęście ministerstwo dość szybko poszło po rozum do głowy i dzięki "odmrożeniu" sportu amatorskiego z małym "poślizgiem", ale będziemy mogli rozegrać całą rundę wiosenną.

Sama inauguracja, to jedna wielka niewiadoma. Zrzeszeni ostatni sparing rozegrali 14 marca, w którym przegrali z Tom-Dar Ludwikowice 5:1. Od tamtej pory, aż do zeszłego wtorku wszelkie zajęcia i mecze kontrolne zostały zawieszone. Podopieczni Damiana Kopacza przystąpią więc do rywalizacji po ponad miesięcznym rozbracie z piłką. Po tak długiej przerwie ciężko mówić o jakiejkolwiek formie sportowej. Wszystko tak naprawdę zweryfikuje niedzielne starcie.

Burza, która w tabeli zajmuje szóstą pozycję, ma tylko dwa oczka przewagi nad Zrzeszonymi. Ewentualna wygrana biało-zielonych pozwoli przeskoczyć ekipę z Dzikowca. Najważniejsze to wygrać, a to może okazać się niezwykle trudne. 

Jesienią Zrzeszeni mimo niezliczonej ilości świetnych okazji przegrali na stadionie w Dzikowcu 3:2. W tamtym spotkaniu trener miał do dyspozycji 20 zawodników. Teraz sytuacja kadrowa wygląda nieco gorzej. Z klubem pożegnała się trójka z Międzylesia oraz Józef Jabłoński, który przeszedł do ligowego rywala - LKS Bierkowice. Nowych twarzy jak na razie brak.

Pozostaje wierzyć, że mimo problemów, zawodnicy Zrzeszonych staną na wysokości zadania i ograją przyjezdnych. Początek meczu Zrzeszeni Niwa - Burza Dzikowiec o godzinie 11:00.